Tym razem jezioro Wojnowickie okazało się szczęśliwym łowiskiem dla Marka Puchara z Leszna. Wędkarz podczas spinningowania zaciął sandacza, który dał mu nieźle popalić, zanim trafił na łódkę. - Podczas prowadzenia przynęty ryba kilkakrotnie uderzała w gumę, aż w końcu odjechała. W pierwszym momencie holu praktycznie nie dało się jej zatrzymać - relacjonuje Marek Puchar. Mętnooki drapieżnik
zaatakował niebieskie kopyto, które okazało się być tego dnia skuteczną przynętą. Po zważeniu sandacza waga wykazała 5,5 kilograma. Ryba zostaje zgłoszona do konkursu na Rybę Roku w kategorii drapieżnik.
Komentarze
pozdrawiam